16 lip Sejm zacznie prace nad “małym ZUS-em” dla przedsiębiorców
W tym tygodniu Sejm rozpocznie prace nad projektem obniżającym składki na ubezpieczenie społeczne dla najmniejszych firm. Jego wprowadzenie w życie ma pomóc najmniejszym przedsiębiorcom, a także “wyciągnąć” osoby, które dziś działają w szarej strefie.
– Ma pomóc przede wszystkim najmniejszym przedsiębiorcom, którzy prowadzą już działalność gospodarczą. Dla nich to realna ulga i szansa na poprawę sytuacji – mówi wiceminister przedsiębiorczości i technologii Mariusz Haładyj.
Obecnie przedsiębiorcy niezależnie od wielkości przychodu płacą taką samą składkę ZUS. Po wprowadzeniu planowanej zmiany osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia (w 2018 r. to 5250 zł), będą mogły płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne.
Składki są zaprojektowane tak, że będą odpowiadały obecnie obowiązującemu preferencyjnemu ZUS-owi dla osób rozpoczynających działalność (jest to 200 zł składki na ubezpieczenie społeczne przez dwa lata), a następnie wzrosną one proporcjonalnie – o ok. 16 gr na każdą dodatkową złotówkę przychodu aż do pułapu ok. 850 zł, czyli wysokości obecnego tzw. dużego ZUS-u. W każdym przypadku do kwoty tej należy doliczyć obowiązkowe 319,94 zł na ubezpieczenie zdrowotne.
– Tworzymy system, który jest komplementarny. Przedsiębiorca rozpoczynający działalność, osiągający na początku przychody niższe niż połowa minimalnego wynagrodzenia, w ogóle nie musi się rejestrować i płacić składek na ubezpieczenie, po przekroczeniu tego progu, będzie mógł skorzystać przez 6 miesięcy z tzw. ulgi na start (czyli nadal będzie zwolniony ze składek na ubezpieczenie społeczne, ale będzie już zarejestrowanym przedsiębiorcą), potem przez 24 miesiące może korzystać z preferencyjnej składki na ubezpieczenie społeczne (200 zł). A następnie, jeśli odpowiednio nie rozwinął działalności, a jego przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia, będzie mógł skorzystać z tzw. Małego ZUS-u – wyjaśnia Mariusz Haładyj.
No Comments